WAWELSCY DARCZYŃCY
1 > 2 > 3
poprzednia strona... Wybuch drugiej wojny światowej był niezwykle trudnym czasem dla muzealników, największe skarby Wawelu: arrasy i Szczerbiec wywieziono do Rumunii, Francji, Anglii, wrzeszcie Kanady. Drobniejsze przedmioty niezabepieczone przed kradzieżami w dużej swej masie nie powróciły na Wawel. Lapidarium kamienne, gromadzone z pieczołowitością przy remoncie Katedry w końcu wieku XIX i pracach restauracyjnych na Zamku z początków wieku XX, zostało unicestwione, wyłożono nim bowiem nierówności terenu przy przygotowaniu drogi dojazdowej dla samochodów.
Urządzenie muzeum po wojnie przedłużało się na skutek nieporozumień na linii Warszawa-Ottawa w zakresie uznania rządu polskiego. Dopiero rok 1961, czyli czas powrotu kolekcji arrasów, pozwolił na podjęcie szeroko zakrojonych działań organizacyjnych. Czas pomiędzy wykorzystano na przygotowania, zwłaszcza że na Wawel spłynęły dodatkowe donacje: Ludwika Hieronima Morstina w 1947 roku, Tadeusza Mańkowskiego w 1956. W 1961 roku z budżetu Skarbu Państwa zakupiono kolekcję broni po Brunonie Konczakowskim z Cieszyna (w okresie późniejszym rodzina spadkobierców przekazała jeszcze cenne zbiory majoliki włoskiej i niemieckiej). Zakupiono zbiór tkanin wschodnich kolekcjonera Włodzimierza Kulczyckiego ze Lwowa. W 1962 roku do Krakowa z Zurychu z rąk profesora Juliana Godlewskiego docierają skarby: kielich kazimierzowski z 1351 roku, arras XVI-wieczny z herbem Dymitra Chaleckiego (podskarbiego wielkiego litewskiego). Kolekcję wyjątkową na uczczenie Tysiąclecia Państwa Polskiego przekazał Tadeusz Wierzejski, obdarowując Wawel olbrzymim zbiorem saskiej porcelany z pierwszej połowy XVIII wieku, z którego na szczególną uwagę zasługuje rzeźbiarska grupa "Ukrzyżowania" autorstwa Johanna Joachima Kaendlera. Japoński serwis zaś, należący do zbiorów Augusta II, przekazał z Londynu Andrzej Ciechanowiecki. Następne dary to kolekcja Leonarda Mokicza z 1969 roku, zapis testamentowy malarki Małgorzaty Łady Maciągowej, w 1978 Włodzimierza Bobrownickiego i Tadeusza Raabe (kolekcja ceramiki z Delft przekazana przez wdowę Tolę Mankiewiczównę, właściwie Teodorę Raabe z domu Oleksa. Przekazano również kolekcje Tadeusza Frasika oraz ceramikę z Delft i Miśni ze zbiorów Ireny Antoniny z Szembeków Bobbé.
W roku 1994 Karolina Lanckorońska z Brzezia zwróciła się do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Wałęsy z prośbą o przyjęcie darów od Jej Rodziny - Lanckorońscy z Brzezia zamykali swoją historię. Ród kończył swoje istnienie na szanowanej pani doktor habilitowanej nauk filologicznych Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i jednocześnie poruczniczce Armii Krajowej, więźniarce obozów w Ravensbrueck, kierowniczce Polskiego Instytutu Historycznego w Rzymie, oficer prasowej 2 Korpusu Polskiego Polskich Sił Zbrojnych, po 1945 roku najszerzej rozpoznawalnej działaczce Polonii we Włoszech, członkini Polskiego Towarzystwa Naukowego na Obczyźnie i Polskiej Akademii Umiejętności. Podkreślając zasługi swego Ojca Karola Lanckorońskiego w długim procesie gromadzenia zbiorów, oddała dla Zamków Królewskich w Warszawie i Krakowie olbrzymią kolekcję sztuki włoskiej, niderlandzkiej, orientalnej. Obdarowane zostały również Biblioteka Jagiellońska, Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Muzeum Narodowe w Warszawie, Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Polska Akademia Umiejętności.
Pani Karolina Lanckorońska skromnie wspomina o darach dla Wawelu: "Na Wawel idzie namiot turecki, który tradycja rodzinna łączy z Odsieczą Wiedeńską oraz obrazy. Z nich 76 to dzieła powstałe we Włoszech, w okresie od XIV do XVI wieku. Pochodzą więc z tego samego kraju, którego architekci tworzyli wówczas dziedziniec i komnaty wawelskie. Wszystkie dzieła sztuki, które idą na Wawel, zebrał mój Ojciec Karol Lanckoroński. Nie śniło mi się w najśmielszych marzeniach mojego długiego życia, że mi jeszcze będzie danym napisać ten list". Z donacji Karoliny Lanckorońskiej Wawel otrzymał również cztery zabytki antycznej ceramiki greckiej: amforę, kyliks, kantaros i protomę.
W 1998 roku Michał Sapieha, przekazał do kolekcji wawelskich obiekty, które były zdeponowane na Wawelu po konfiskacie rodzinnego majątku w roku 1952.
W 2001 jeszcze za życia ofiarodawczyni, a w 2003 na mocy testamentu Wawel wzbogacił się o kolekcję Krystyny Czapskiej. Zbiór obejmuje prace Alfonsa Karpińskiego, Kazimierza Pochwalskiego czy Teodor Axentowicz, rysunki sygnowane przez Józefa Mehoffera oraz średniowieczne rzeźby, ceramikę z najlepszych manufaktur europejskich w Miśni, Wiedniu i Berlinie oraz dalekowschodnich – chińskich i japońskich.
Literatura:
• Jerzy Szablowski, Zbiory Zamku Królewskiego na Wawelu, Warszawa 1969