KOSCIÓŁ ŚW. BENEDYKTA
Osada u podnóża Krzemionek funkcjonowała od VI do XIII wieku, czego śladami są znaleziska grobowe, dowody na istnienie siedlisk. Od X wieku, czyli czasów przyjęcia chrześcijaństwa doszukujemy się więc własnie w tej lokalizacji materialnych dokumentów wejścia nowej kultury do świata nad Wisłą.
Kościół św. Benedykta z XI wieku na Wzgórzu Lasoty (najwyższego punktu Krzemionek) wraz z przyległym cmentarzem jest elementem układanki powstawania świata wchodzącej właśnie religii. Nieprzypadkowe wydaje się nadanie świątyni patronatu Benedykta właśniem którego wspomnienie w Kościele Katolickim przypada na 21 marca, co pokrywa się z pogańskim świętem równonocy i niejako przenosi nacisk tradycyjnego obchodzenie święta wiosny w nową chrześcijańską już rzeczywistość.
Budynek pierwotny zawiera ślady murowanej rotundy wykonanej z łupanego piaskowca, spajanego masą gipsową (co odpowiednio ma swoje lustrzane odbicie w Rotundzie św. Feliksa i Adaukta na Wawelu). Do świątyni prawdopodobnie przylegała zabudowa palatium. Kolejne lata to czas rozwoju osady, szlaki do Krakowa wiodły bowiem przez Krzemionki, zamykając się na przeorawie wiślanej. W wieku XII gmach kościelny mocno przebudowano, pierwsze wzmianki o budynku pochodzą z Kodeksu Dyplomatycznego Katedry Wawelskiej z 1254 roku. To w tym roku książę krakowski Bolesław Wstydliwy nadaje "górę pod Krakowem z kościołem św. Benedykta" klasztorowi SS. Norbertanek ze Zwierzyńca. Kościół wspomniany został również przez Jana Długosza w "Liber beneficiorum". Budynek odnowiono w XVI wieku przez plebana bolechowskiego. Patronat sprawowali kasztelan sandomierski i Zbigniew z Brześcia Lanckoroński, ale już pod koniec wieku scedowali prawo na zakonników de Saxia od św. Ducha. Decyzja została zaakceptowana przez biskupa krakowskiego Bernarda Maciejowskiego i to z jego inicjatywy uposażono kościół dochodem z gruntów miejskich. Duchacy zajmowali się świątynią do pierwszego rozbioru Polski, tj. do roku 1772. Ślad obecności zakonu jest czytelny po dziś dzień, na wieżyczce kościoła widniej bowiem krzyż duchacki z wykończeniami w jaskółczy ogon.
Po tej granicznej dacie zakonnicy, odcięci granicą, nie mogli już dbać o świątynię. Lata późniejsze przynoszą dodatkowo decyzję o kasowaniu zakonów, ograniczaniu majątku kościelnego. Aż do 1787 roku dzięki zdecydowanemu dzialaniu obywatela podgórskiego Jędrzeja Hallera, który na własny koszt sprowadził do św. Benedykta księdza, w budynku realizowano porządek nabożeństw.
Wiek XIX był dla kościółka św. Benedykta czasem olbrzymiego zagrożenia, budowa Festung Krakau, bliskość jednego z ważnych bastionów fortecznych - Fortu 31 "Benedykt", któremu kościółek ograniczał pole ostrzału mógł spowodować rozbiórkę gmachu. Walkę z urzędnikami stoczył ówczesny proboszcz o nazwisku, który doprowdził do decyzji z Wiednia o uratowaniu zabytku.
Aż do XIX wieku teren kościełny wraz z murami domniemanego palatium topograficznie wydzielone było z masy wzgórza, co może wskazywać na obronny charakter tego założenia. Niestety, prace przy stworzeniu systemu fortyfikacyjnego oraz późniejsze przekształcenia (likwidacja cmentarzy, przeprowadzenie siatki drogowej) spowodowały, iż wiele jeszcze pytań, dotyczących osady przy Krzemionkach, zostaje bez odpowiedzi.
Działalność kościoła św. Benedykta w ostatnich latach to wielkie święto dla społeczności podgórskiej, otwiera się bowiem ta świątynka wyłącznie we wtorek po Wielkanocy. Stanowi to okazję do odwiedzenia gmachu, wzięcia udziału w "Rękawce", czyli spróbowania pyszności na tutejszym odpuście i spaceru po pieknym terenie Krzemionek aż po Kopiec Krakusa.
Osada u podnóża Krzemionek funkcjonowała od VI do XIII wieku, czego śladami są znaleziska grobowe, dowody na istnienie siedlisk. Od X wieku, czyli czasów przyjęcia chrześcijaństwa doszukujemy się więc własnie w tej lokalizacji materialnych dokumentów wejścia nowej kultury do świata nad Wisłą.
Kościół św. Benedykta z XI wieku na Wzgórzu Lasoty (najwyższego punktu Krzemionek) wraz z przyległym cmentarzem jest elementem układanki powstawania świata wchodzącej właśnie religii. Nieprzypadkowe wydaje się nadanie świątyni patronatu Benedykta właśniem którego wspomnienie w Kościele Katolickim przypada na 21 marca, co pokrywa się z pogańskim świętem równonocy i niejako przenosi nacisk tradycyjnego obchodzenie święta wiosny w nową chrześcijańską już rzeczywistość.
Budynek pierwotny zawiera ślady murowanej rotundy wykonanej z łupanego piaskowca, spajanego masą gipsową (co odpowiednio ma swoje lustrzane odbicie w Rotundzie św. Feliksa i Adaukta na Wawelu). Do świątyni prawdopodobnie przylegała zabudowa palatium. Kolejne lata to czas rozwoju osady, szlaki do Krakowa wiodły bowiem przez Krzemionki, zamykając się na przeorawie wiślanej. W wieku XII gmach kościelny mocno przebudowano, pierwsze wzmianki o budynku pochodzą z Kodeksu Dyplomatycznego Katedry Wawelskiej z 1254 roku. To w tym roku książę krakowski Bolesław Wstydliwy nadaje "górę pod Krakowem z kościołem św. Benedykta" klasztorowi SS. Norbertanek ze Zwierzyńca. Kościół wspomniany został również przez Jana Długosza w "Liber beneficiorum". Budynek odnowiono w XVI wieku przez plebana bolechowskiego. Patronat sprawowali kasztelan sandomierski i Zbigniew z Brześcia Lanckoroński, ale już pod koniec wieku scedowali prawo na zakonników de Saxia od św. Ducha. Decyzja została zaakceptowana przez biskupa krakowskiego Bernarda Maciejowskiego i to z jego inicjatywy uposażono kościół dochodem z gruntów miejskich. Duchacy zajmowali się świątynią do pierwszego rozbioru Polski, tj. do roku 1772. Ślad obecności zakonu jest czytelny po dziś dzień, na wieżyczce kościoła widniej bowiem krzyż duchacki z wykończeniami w jaskółczy ogon.
Po tej granicznej dacie zakonnicy, odcięci granicą, nie mogli już dbać o świątynię. Lata późniejsze przynoszą dodatkowo decyzję o kasowaniu zakonów, ograniczaniu majątku kościelnego. Aż do 1787 roku dzięki zdecydowanemu dzialaniu obywatela podgórskiego Jędrzeja Hallera, który na własny koszt sprowadził do św. Benedykta księdza, w budynku realizowano porządek nabożeństw.
Wiek XIX był dla kościółka św. Benedykta czasem olbrzymiego zagrożenia, budowa Festung Krakau, bliskość jednego z ważnych bastionów fortecznych - Fortu 31 "Benedykt", któremu kościółek ograniczał pole ostrzału mógł spowodować rozbiórkę gmachu. Walkę z urzędnikami stoczył ówczesny proboszcz o nazwisku, który doprowdził do decyzji z Wiednia o uratowaniu zabytku.
Aż do XIX wieku teren kościełny wraz z murami domniemanego palatium topograficznie wydzielone było z masy wzgórza, co może wskazywać na obronny charakter tego założenia. Niestety, prace przy stworzeniu systemu fortyfikacyjnego oraz późniejsze przekształcenia (likwidacja cmentarzy, przeprowadzenie siatki drogowej) spowodowały, iż wiele jeszcze pytań, dotyczących osady przy Krzemionkach, zostaje bez odpowiedzi.
Działalność kościoła św. Benedykta w ostatnich latach to wielkie święto dla społeczności podgórskiej, otwiera się bowiem ta świątynka wyłącznie we wtorek po Wielkanocy. Stanowi to okazję do odwiedzenia gmachu, wzięcia udziału w "Rękawce", czyli spróbowania pyszności na tutejszym odpuście i spaceru po pieknym terenie Krzemionek aż po Kopiec Krakusa.